Dzieciństwo – indywidualna perspektywa. Rozprawka na 19 punktów z 50
Czym dla człowieka może być kraina dzieciństwa?
Wielu ludzi twierdzi, że czas życia porównuję się do rozkwitającego kwiatu, rozpoczynając od malutkiego ziarenka, a kończąc na opadających płatkach korony- , czyli zupełnym obumieraniu, porównywanym z brakiem sił, których wynikiem jest starość. Dzieciństwo to jeden z etapów życia- dość kolorowy etap, przepełniony uśmiechem, radością, rumieńcami, pomysłowością, a także wieloma promieniami słonecznymi padającymi pod takim kątem, który przyświeca najbardziej szczere uśmiechy.
Okres dzieciństwa to czas pokonywania pierwszej drogi. Jest ono krainą- wykreowaną według własnego poglądu, względem okoliczności, w których zostaliśmy wychowani. Dzieciństwo to błogie, sentymentalne wspomnienie, do którego pamięcią wraca się: czując zapachy, przypominając sobie pierwsze emocje, spotkania z najbliższymi, i wszystko to co doznaliśmy po raz pierwszy. Posiada ono atmosferę, która wykreowana w naszej podświadomości, sprawia, że w chwili przypomnienia czujemy się tym samym dzieckiem, co w przeszłości. Dla każdego z nas kraina dzieciństwa to indywidualny pogląd, poparty licznymi przeżyciami, jedni uwielbiają wracać do niego z przyjemnością, za to inni zupełnie na odwrót. Kraina dzieciństwa dla większości to miłe wspomnienie, ale niewątpliwie są też tacy, którzy czują, że nie był to dla nich błogi czas.
W doskonały sposób motyw krainy dzieciństwa w swoich fragmentach pochodzących z powieści pt. ,,Sklepy cynamonowe ‘’przedstawił Bruno Schulz.
Kraina dzieciństwa dla bohatera przedstawionego w fragmencie numer jeden obfitowała w obrazy różnorodnych osobowości, które skrywały tajemnicę. Byli to dorośli. Widując na ulicy przechodni czuł ich nieprawdziwość, czuł że pod skrywaną maską kryją się ludzie, którzy na co dzień prezentują sztuczność, w relacjach. Na ulicach roiło się od nieszczerych spojrzeń, ale szerokich uśmiechów, od przepychu ludzi, którzy wcale nie mieli ochoty ze sobą rozmawiać. Bohater odczuwając atmosferę tłocznej ulicy, wspomina,że czuł bezpieczeństwo, gdyż obok była matka. Kraina dzieciństwa utożsamiona została z widokiem ludzi, których zachowanie było tajemnicze z perspektywy dziecka. Całość tego wspomnienia została otoczona przyrodniczą symboliką. Przedstawia to wypływ na wyobraźnię dziecka, emocje odczuwalne chociażby, gdy zawiał mocniejszy wiatr. Otoczenie aranżowało ten moment. Kraina dzieciństwa w ten czas została uzupełniona w kurz, zielone filgrany, drzewa o bogatych kolorach, stare domy. Przywołany obraz dla młodzieńca stał się refleksją nad prawdziwym obraz życia, nad dorosłością. Kraina dzieciństwa w tym fragmencie to czas, zetknięcia się z różnorodnością charakterów ludzkich, doznaniem nuty grozy. Wizja wspomnienia tego czasu została zaaranżowana w wachlarz kolorów, niespójności, niechlujności, elementy przyrody. Kraina dzieciństwa na podstawie tego fragmentu okazuję się być czasem, kiedy po raz pierwszy spotykamy się z kontrastowością zachowań ludzkich i wielu pytań. Autor powieści sugeruję również drugi fragment. Idealnie oddaje odwagę, którą wykazują dzieci. Pierwsze zetknięcia się z samodzielnością, poszukiwanie autorytetu wśród ludzi dorosłych. Wysnuwanie wniosków, z otaczającej rzeczywistości czy też buzujące emocje. Dzieciństwo jako czas zachwytów, wszelkich kombinacji, dostarczania wrażeń czy też odszukiwania odpowiedzi na mnóstwo zagwozdek. Kraina dzieciństwa wykreowana została jako barwny czas życia dla młodego człowieka. Dla człowieka to czas zupełnie indywidualnej wędrówki przepełnionej mnóstwem lekcji: o nocy, o dniu, o ludziach, o zmieniających się zachowaniach, o wszelkich kombinacjach, które ułatwiają żyć.
Stefan Żeromski w swojej powieści pt,, Przedwiośnie’’ oddając w wyobraźnie czytelnika młodzieńcze losy Cezarego Baryki, udowadnia jak szybko uloty jest czas i jak wielu z nas dorasta szybciej. Dla Cezarego czas dzieciństwa to czas wielu udogodnień rodzinnych. Chłopiec spędzał bardzo dużo czasu z czułym ojcem i wrażliwą matką, którzy obdarowywali go wieloma pieszczotami. Obraz dziecka idealnego, jakim wydawał się być Cezary, uległ zupełnemu przewartościowaniu, kiedy ojciec został powołany do wojska i wyruszył na wojnę. Czternastoletni wówczas chłopak nie czuł smutku i żalu żegnając Seweryna, zamiast tego przeczuwał, że nadchodzi wielka zmiana w jego życiu, choć jeszcze na chwilę odezwało się w nim dawne „ja”:
„Nie podzielał i nie rozumiał zupełnie płaczu i spazmów matki, desperującej od świtu do nocy. Dopiero gdy ojciec w gronie innych oficerów został na pokładzie, a on sam z matką na brzegu, i kładkę z hałasem odepchnięto, Cezarek doznał napadu przerażenia, jakiego jeszcze nigdy w życiu nie doświadczył. Pod naciskiem tego uczucia wyciągnął ręce i począł krzyczeć jak istny dzieciak”.
Od tego momentu, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, młody Baryka zmienił się w ulicznego rozrabiakę, który robił to, na co miał ochotę. Zupełnie nie obchodziły go słowa matki, nie słuchał żadnych jej zakazów. Chociaż Cezary Baryka w ostatniej scenie powieści ma zaledwie dwadzieścia cztery lata, to nikt nie nazwałby go wtedy człowiekiem młodym. Jego życie potoczyło się w taki sposób, że musiał bardzo szybko wydorośleć. Dla człowieka takiego jak Cezary czas dzieciństwa, pozostawi na zawsze piętno.
Każdy człowiek posiada indywidualną osobowość, co za tym idzie indywidualne przeżycia. Doświadczenia budują, szczególnie te, które doświadczamy na początku swojego życia, gdyż na zawsze pozostawiają ślady. Dla człowieka kraina dzieciństwa często staję się źródłem cudownych, pachnących wspomnień, do których miło wrócić, lecz są też tacy, którzy swą krainę najchętniej wymazaliby z pamięci.